wtorek, 7 kwietnia 2015

Uczenie się na błędach i sukcesach.

Optymizmu się uczymy m.in. obserwując swoje dokonania. Tyle, że czasem koncentrujemy się przypadkowych elementach lub - co gorsza "szukamy dziury w całym". Proponuję ćwiczenie procedury:
Zapamiętanie: Co zrobiłem?
Rozumienie: Co było w tym ważne?
Stosowanie: Jak mógłbym znowu to wykorzystać?
Analiza: Jaki widzę w tym wzór?
Ocena: Jak dobrze mi to wyszło?
Tworzenie: Co warto, abym teraz zrobił?
Tę procedurę możemy stosować zarówno myśląc o prostych sprawach jak i o "życiowym znaczeniu".
O tych, z którymi wiążą się nasze przykre emocje (niektórzy nazywają je "błędami") i tych, o których myśląc czujemy radość, dumę, satysfakcję itp.
Przykład "sukcesu" przedstawiłem na rysunku.
Poniżej podają przykład "błędu":
Zapamiętanie: Co zrobiłam? "Pokłóciłam się z przyjaciółką o to, jak powinna się zachowywać."
Rozumienie: Co było w tym ważne? "Nie wzięłam pod uwagę, że dla niej może być istotne coś innego niż dla mnie."
Stosowanie: Jak mógłbym znowu to wykorzystać? "W przyszłości będę mówiła o swoich opiniach i nie będę oczekiwała, że ona ma z nimi się zgodzić"
Analiza: Jaki widzę w tym wzór? "Zdarza mi się nie liczyć z odrębnością innych osób"
Ocena: Jak dobrze mi to wyszło? "Nie jestem z tego zadowolona. Nie chcę tak więcej"
Tworzenie: Co warto, abym teraz zrobił? "Porozmawiam z przyjaciółką i przeproszę ją"
W ten sposób będziemy bardziej świadomie uczyć się na swoich błędach i sukcesach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz